Cyfrowy post. Miesiąc bez Facebooka i social mediów.

Na początku roku ukazała się nowa książka jednego z moich ulubionych autorów. Cal Newport opublikował Digital Minimalism (Cyfrowy minimalizm), w której opisuje w jaki sposób internet a w szczególności social media wpływają na nasze życie. Jak? Ogólnie nie najlepiej…

Odciągają nas od tego co najważniejsze, powodują wzrost lęku, pogarszają nastrój, uniemożliwiają skupienie i sprawiają, że w wielu momentach życia jesteśmy obecni tylko na pół gwizdka. Nie mówiąc o tym ile czasu poświęcamy tygodniowo na tego typu rozrywki. (Chcecie sprawdzić ile?)

Cal sugeruje że żeby dostrzec to jak wielki wpływ mają na nas internet i social media warto się skusić na miesięczny “post”. Miesiąc w którym nie będziemy korzystali z internetu dla naszej przyjemności.  (a właściwie “declutter” czyli coś na wzór porządków proponowanych przez minimalistów – pakujemy wszytko do pudeł a po czasie zastanawiamy, się które z odłożonych rzeczy są nam na prawdę potrzebne).

Mam plan spróbować i zobaczyć w jaki sposób wpłynie to na moje życie. Wrażenia obiecuje opisywać w postach a poniżej wrzucam zasady owego postu czy porządków.

3 kroki do cyfrowego postu:

1.

Wyznacz okres 30 dni podczas którego zrobisz sobie przerwę od technologii opcjonalnych

2.

W tym czasie zgłębiaj i odkrywaj na nowo działania i zachowania, które są dla Ciebie satysfakcjonujące i znaczące.

3.

Pod koniec przerwy, ponownie wprowadź opcjonalne technologie do swojego życia. Dla każdej technologii, którą ponownie wprowadzisz, określ jaką wartość ma w Twoim życiu i jak konkretnie będziesz z niej korzystać, aby zmaksymalizować tę wartość.

Proste? Proste ale wcale nie łatwe 🙂

Ideą eksperymentu jest to aby złapać trochę dystansu do naszych nawykowych działań i zastanowić się jaką role pełnią poszczególne serwisy w naszym życiu.

Co to technologie opcjonalne?

“Obejmują aplikacje, strony internetowe i związane z nimi narzędzia cyfrowe, które są dostarczane za pośrednictwem ekranu komputera lub telefonu komórkowego i mają na celu albo zabawę, umożliwiają nawiązanie kontaktu lub zdobycie informacji.Wiadomości tekstowe, Facebook, Instagram i Reddit przykłady technologii które należy wziąć pod uwagę.” Nie mówimy to o mikrofalówce i elektrycznej szczoteczce do zębów.

Co jeśli używam Facebooka do pracy?

Wtedy wykorzystujesz Facebook czy inny serwis w zakresie, w którym jest ci potrzebny i tylko w określonym wcześniej z góry czasie. Podobnie nie możesz najprawdopodobniejszej przestać odbierać maila służbowego ale w przypadku maila prywatnego możesz zapewne ograniczyć znacząco jego użycie lub zaszaleć i nie zaglądać do niego przez cały miesiąc.

Nie należy jednak mylić pojęcia „wygodny” z pojęciem „niezbędny”. To niewygodne, gdy stracimy dostęp do grupy na Facebooku, która zapowiada ciekawe wydarzenia w mieście, ale w okresie trzydziestu dni, ten brak informacji nie spowoduje żadnych krytycznych szkód.

Mam TYLE wolnego czasu, co teraz?

Wycięcie wszystkich rozpraszaczy może spowodować że nagle będziemy mieli dużo więcej wolnego czasu. Warto poświecić ten czas na rozwijanie jakiejś pasji “w realu” – przeznaczyć ten czas na czytanie, naukę jakiejś nowej umiejętności, wrócić do regularnych ćwiczeń, spacerować, dołączyć do klubu, spotkać się znajomymi czy choćby w końcu dłużej spać. Ważne aby to dobrze zaplanować tak aby nie stanąć nagle przed morzem wolnego czasu z którym nie będziemy wiedzieli co zrobić. Ocięcie się od ciągłych rozpraszaczy może też spowodować, że zaczniemy odczuwać nieracjonalny niepokój, więc warto zająć umysł czymś konstruktywnym.

Moje zasady:

  • Włączam Facebooka do celów prywatnych ii używam go tylko do działań związanych z niniejszą stroną. Zaglądam tam tylko po przygotowaniu tekstu oraz we wtorki i czwartki do południa. Nie zaglądam na prywatny feed  i do prywatnych powiadomień. Faceboka juz dawno usunęłam z komórki, teraz pora wylogować się także na komputerze.
  • Wyłączam Instagrama, wylogowuje się z Reddita.
  • Zostaje Messenger jako główny sposób kontaktu z moim narzeczonym oraz przyjaciółką. Grupy i dalszych znajomych wyciszam.
  • Pozostawiam hedspace który pomaga mi w codziennej medytacji.
  • Maile ze względu na zobowiązania służbowe będę sprawdzać codziennie rano.
  • Wyłączam wiadomości od Google NOW (co ja teraz biedna będę robić w tramwaju?)
  • Usuwam YouTube z komórki, a same widea mogę oglądać maks 2h w tygodniu na komputerze
  • Podcasty zostają – jednak potrzebuje czegoś lekkiego do posłuchania w drodze do pracy.  
  • Raz w tygodniu mam prawo wejść na godzinę na któryś z serwis z wiadomościami i zapoznać się z tym co się dzieje na świecie.
  • Netflixa mogę oglądać tylko z kimś – np. wieczorem w weekend z narzeczonym (co i tak zdarza nam się bardzo rzadko)
  • Po przyjściu do domu telefon odkładam na półkę koło telewizora i nie ruszam go stamtąd chyba, że będę słuchać książki, sprawdzać przepis lub wykorzystywać aplikację do medytacji.

Co w zamian?

  • Gotowanie – co najmniej 2 posiłki ugotowane na tydzień
  • Posty na bloga – co najmniej jeden post tygodniowo
  • Papierowe książki – czekają na mnie Ekstremalne przywództwo i Kocie Mojo – zarówno kot jak i współpracownicy będą zachwyceni
  • Lista małych poprawek w domu – zgodnie sugestią Cala przygotuje sobie listę niewielkich prac które są potrzebne w moim mieszkaniu (np. Powieszenie obrazków, odkamienienie suszarki, naoliwienie drzwi)

Trzymajcie kciuki!

Książka Digital Minimalism jest dostępna jako audiobook na Storytelu (A tu znajdziecie zestawienie serwisów do słuchania audiobooków.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.